Któregoś oszałamiającego kwietniowego dnia udałam się na warsztaty robienia kolczyków. Dowiedziałam się o nich przez przypadek i spontanicznie wysłałam zgłoszenie. Na miejscu okazało się, że jest to spotkanie w ramach Banku Czas przy Uniwersytecie w Sewilli. Moim zdaniem Bank Czasu to niesamowita idea, gdzie za umiejętności nie płaci się pieniędzmi, ale swoim własnym czasem. Można pójść gratis na warsztaty plastyczne, a potem odwdzięczyć się warsztatami kulinarnymi. Ale można też komuś wyprasować spodnie w zamian za pozmywanie naczyń. Wszystko kręci się wokół umiejętności i czasu. Bo jak to mówią "Czas to pieniądz."
Ja trafiłam na warsztaty, podczas których pewna dziewczyna uczyła chętnych, jak robić kolczyki z koralików nawleczonych na żyłkę. Nigdy wcześniej nie robiłam kolczyków tego typu, gdyż wydawało mi się to zbyt skomplikowane. I tak jest nadal. :P Mówiąc szczerze nie wiem, jak je zrobiłam. Przypuszczam, że nie mogłabym tego powtórzyć w tej chwili, mimo że mam szczegółową instrukcję.
Muszę dodać, że kolor tychże kolczyków nie za bardzo mi się podoba. I poza tym są bardzo proste, bez rewelacji. Ale zrobiłam je i warto zaprezentować. :D Robiłam je według wzoru ze strony abalorios.es (To strona hiszpańska, ale ma tłumaczenia także w innych jezykach. Oczywiście nie w polskim.) , a wzór nazywa się PENTABOLA.
- 60 koralików o średnicy 4 mm
- żyłka 0,3 mm
- 2 x bigle
- 4 x ogniwka
A najzabawniejsze jest to, że właśnie znalazłam niemal identyczne kolczyki na stronie alterszafa.pl. :D
P.S.
W tle zdjęć Calle Penibética, Sevilla. :D
Wiesz już czym się odwdzięczysz za warsztaty? :)
OdpowiedzUsuńKuchnią polską :D
OdpowiedzUsuń