Człowiek jest miarą wszechrzeczy: tych których nie ma, że nie ma, tych, które są, że są.
Protagoras z Abdery



Versión española

Versión española
Aquí podéis ver la versión polaca de mi blog. Si queréis ver la española, pulsad la bandera de España y Polonia o la frase "Español" que está situada por debajo de cada artículo. Tu możecie zobaczyć polską wersję mojego bloga. Jeśli chcecie zobaczyć hiszpańską, kliknijcie flagę Hiszpanii i Polski lub napis "Español" znajdujący się pod każdym postem.

niedziela, 24 stycznia 2010

Cykl zimowy, część II - Murzynek

Zima nadal trzyma i dzięki temu zdążyłam z II częścią Cyklu Zimowego. Skoro śnieżynkowe zaproszenie już dostarczone, należałoby pomyśleć nad równie śnieżynkowym deserm na któryś chłodny, styczniowy wieczór. Proponuję standardowe ciasto zwane Murzynkiem, ale z śnieżynkowym dodatkiem. ;)

Przepis jest dosyć stary. Od kiedy pamiętam zawsze robiłam Murzynka według tego przepisu. Warto zaznaczyć, że nie uważam, iż owy przepis jest jakiś niezwykły i nietypowy lub, co więcej, związany z jakąś staropolską tradycją... Jednak to nie zmienia faktu, że jest niezmiennie doskonały. ;)

Jednak na początek dodatek: cukrowe śnieżynki. To właśnie one zmieniają Murzynka (który z samej nazwy nie kojarzy się raczej ze śniegiem) w ciasto Cyklu Zimowego. ;) Śnieżynki dostępne w większości sklepów, w których są jakieś dodatki do pieczenia ciast.

MURZYNEK
Ciasto:
  • 2 szklanki cukru
  • 250 g masła lub margaryny
  • 1/2 szklanki wody
  • kakao (wg uznania)
Gotować do całkowitego rozpuszczenia składników. Ostudzić.
  • 2 szklanki mąki (pszennej lub tortowej)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Dodać do ostudzonej masy i zmiksować.
  • 4 jajka
Oddzielić żółtka od białek. Żółtka dodać do masy i zmiksować. Białka  ubić na sztywną pianę (z odrobiną soli) i dodać do masy. Delikatnie i dokładnie wymieszać łyżką.*

Masę przelać do blachy wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą. Piec w piekarniku (ok. 180'C) lub w prodiżu; wystarczy ok 50-60 minut. Ważne, aby nie zostawiać ciasta samemu sobie. czasem potrzebuje mniej czasu (może się spalić), a czasem więcej (nie dopiecze się). tak więc należy piec do momentu aż wierzch ciasta popęka, a środek będzie suchy (sprawdzić drewnianym patyczkiem).

Polewa: 
  • 100 g mlecznej czekolady
  • 1 łyżeczka masła
  • 1-2 łyżki śmietany lub jogurtu naturalnego (bez cukru)
Składniki rozpuścić w kąpieli wodnej i dokładnie wymieszać. Polewą polać ostudzone ciasto. Gdy trochę przestygnie ozdobić cukrowymi śnieżynkami.

*Bardzo ważne, aby masa była ostudzona! W przeciwnym razie jajka mogą się ściąć! Sama kiedyś o to nie zadbałam i krojąc upieczone ciasto natknęłam się na żółtko na twardo. ;)


Buen provecho ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu